Opis
Gdy opowiadam o szkockich whisky, zaczynam od przedstawienia odrobiny historii i opisania warunków klimatycznych panujących w poszczególnych regionach tego kraju. Kiedy przytaczam historię whiskey amerykańskich, wspominam pierwszych imigrantów i nielegalnych bimbrowników; szmuglerów i kowbojów, przemierzających rozległe prerie i stepy. Pisząc o japońskich whisky, muszę zacząć przede wszystkim od przedstawienia charakteru ich twórców – Japończyków, który ma olbrzymi i znaczący wpływ na japońskie podejście do wytwórstwa whisky w każdej chwili jej produkcji, aż do spożycia ostatniej kropli z butelki. Tak, to fakt; specyficzny charakter, z jakim Japończycy podchodzą do whisky, wpływa bezpośrednio na jej smak. Zacznijmy jednak od początku. Japoński naród, w ciągu kolejnych lat po swoim otwarciu się na zachód, zyskał nieformalny tytuł największych kopistów na świecie i to nie tylko w przypadku whisky. W odległej historii Japonii możemy znaleźć wiele przypadków podpatrywania, odtwarzania, przenoszenia na własny grunt i przerabianie obcych pomysłów. Znanym przykładem są np. japońskie alfabety jak hiragana i katakana (zmodyfikowane wersje chińskiego kanji), japońska zielona herbata (pochodząca z pewnego regionu Chin), pięknie zdobiona i delikatna porcelana (Korea), a nawet sake, alkohol utożsamiany z Japonią, a stworzony na bazie chińskiej receptury ryżowego wina. Także w czasach nam współczesnych występuje dużo przypadków podpatrywania, głównie w sferze gospodarki, przemysłu czy kultury. Japończycy chętnie przyswajają sobie np. zachodnie święta jak Gwiazdka (z Mikołajem, Elfami, prezentami i choinką) czy amerykańskie Halloween; gdzie są one całkowicie obdarte z pierwotnych korzeni religijnych, społecznych czy historycznych, skupione na czysto komercyjnym aspekcie ich celebrowania. Daje nam to idealny ogląd tego, jak Japończycy podchodzą do wzorców przynoszonych z zachodu. Zazwyczaj wybierają z nich te, które im się najbardziej podobają lub które są im potrzebne, eliminując zbędne, ich zdaniem, elementy i dostosowując je do własnych realiów i potrzeb. Podobnie ma się rzecz z kopiowaniem whisky, gdzie wszystko, co nas interesuje, zostało podpatrzone głównie ze Szkocji, ale też z Irlandii czy Stanów Zjednoczonych. Podpatrzone, zmienione, dostosowane i wprowadzone na specyficzny rynek japoński; gdzie finalny efekt ostatecznie mało przypomina oryginalny wzór. Warto też pamiętać, że historia wytwórstwa whisky w Japonii, w porównaniu do długiej historii bimbrownictwa w Europie i w Stanach, jest stosunkowo młoda i wciąż się rozwija, a japońska woda życia, ta produkowana do końca XX wieku, dostępna była tylko na rynku lokalnym lub u azjatyckich sąsiadów.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.